piątek, 13 kwietnia 2012

B JAK BĘDZIN. cd.

BRZOZOWSKI  FRANCISZEK.

Szerzej znany jako Maciek.
Poznałem na początku kariery samorządowej.Nauczyciel wychowania fizycznego,to na pewno jego powołanie.Z pasją o tym opowiada.Również zapalony wędkarz.Pokazał mi parę fajnych miejsc.Na rybach kolega doskonały. 
W SLD teraz wysoko bo chyba w Zarządzie.Tutaj czyli w polityce reagował różnie,czasem zbyt emocjonalnie.
Mocna głowa,dla mnie nie pojętne było przepijanie zimnym piwem(niezależnie od pory roku).
Próbowałem też fajnych jego produktów.
Bardzo cierpliwa i przesympatyczna małżonka pani Barbara.

BUCZYŃSKI KAZIMIERZ.

Pierwszy Prezes będzińskich wodociągów jako sp.zoo.
Kopalnia anegdot.Postać w województwie znana.Szef śląskiego Stowarzyszenia Polska-Hiszpania.
Pamiętam jak Jędrusik opowiadał o pewnym spotkaniu na UŚ.
Rektor tej uczelni przemawiał parę minut, przy tym kilkukrotnie wymieniając nazwisko Kazia.
Później zaś wskazując na posłów pytał co to za faceci stoją przy Buczyńskim.
W MPWiK na początku odwalił kawał dobrej roboty.
Miał też sentymentalne przywiązania do niektórych pracowników spółki.O mało nie przypłacił tego głową.Zreflektował się w porę.
Odwołany w mało elegancki sposób.I tutaj objawiło się jego drugie ja.Twardy zawodnik.W sądach wygrał trochę kasy i chyba przeprosiny.
Następca w kadrze kierowniczej nie pozmieniał.Miał natomiast inny gust jeśli chodzi o obsadę sekretariatu.
Małżonka pani doktor, bardzo miła i spokojna kobieta.


BUGAJSKI MAREK.

Bardzo barwny radny.
W obronie rencistów z górnictwa uczestniczył w paru głodówkach.
Miał parę wystąpień na sesjach,które na długo pozostaną w pamięci,np. strażakom wręczył wyposażenie do walki z osami,bez ogródek rozprawiał się z plotkującymi na jego temat.
Lubił zabawę i towarzystwo współbiesiadnikom sprawdzał tętno.
Bez wdzięczności wypromował parę osób.
Z Grodźca wyprowadził się na swoje.

BUJNOWSKA JADWIGA.

Radna paru kadencji.Wieloletnia dyrektor szkoły na Syberce.
Z całą pewnością profesjonalistka,umie mówić i argumentować.
Pozytywnie zakręcona bezpieczeństwem.Miała 5% budżetu miasta do dyspozycji komisji,którą kierowała. 
Na jej złą minę drżeli prezydenci,współtworzyła tzw. senat (trzy radne).
Poróżniliśmy się o zasadę funkcjonowania Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w istocie zaś o rozdysponowanie kasy z tzw. korkowego.
W sumie wspomnienie pozytywne.

BYSTROWSKI EMIL.

Przewodniczący Rady Powiatu.
Menedżer dbający w różnych konfiguracjach o "Interpromex".
Dla politycznych apolityczny.Można do niego trafić z argumentami.
Marcinkiewicza popierał z kwaśną miną.Przed następcą wybronił się wizją spółki i ówczesnym vice.
Kiedyś wzajemnie wspierali się z Bożeną Respondek.Dziś słyszę nie pałają do siebie.
W Grodźcu znany i szanowany,typ bardzo rodzinny.
Bardzo pozytywnie zakręcony dziadek i fan żużla.

PS.
 To ostatni odcinek "B".Za miesiąc literka "C".
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz