piątek, 7 maja 2021

KOMPROMIS KOMPROMITACJĄ ???

CO W ISTOCIE JEST ISTOTNE

W ostatnim czasie przez media przetacza się fala dyskusji o Krajowym Planie Odbudowy.Każdy kto zabiera głos przyznaje,że pieniądze Polsce są bardzo potrzebne,najlepiej od zaraz.Różnice polegają na sposobie dochodzenia do porozumienia w Sejmie.Tutaj wraz z upływem czasu poglądy i stanowiska wszystkich w zasadzie stron ulegały nawet diametralnym zmianom.Faktem jest,że jedyną formacją,która na apel rządu odpowiedziała w sposób odpowiedzialny była Lewica.Przedstawiła na piśmie swoje argumenty i oczekiwania.Naturalną konsekwencją porozumienia jest realizacja ustaleń.To liderzy Lewicy zagwarantowali.Upomnieli się o szpitale powiatowe,branże hotelarsko-gastronomiczną i szerszy udział strony społecznej w Komitecie Monitorującym.Na koniec zapowiedzieli,że ostatecznym warunkiem poparcia w sejmowym głosowaniu będzie umieszczenie ustaleń w dokumencie wysyłanym do Brukseli.

POROZUMIEWANIE PRZECIW POROZUMIENIU

Taką drogę wybrała KO.Orzekła,że należy obalić rząd i że jest ku temu najlepsza okazja.Trzeba się zjednoczyć przesunąć termin głosowania, konsultować i negocjować.W rozmowach z PIS stawiać warunki z innych dziedzin życia,bo na pewno można osiągnąć więcej,dużo więcej.Był nawet pomysł na rząd techniczny i wyimaginowanego marszałka.W tym rozumowaniu ani słowa o mafii,zdradzie opozycji czy innych epitetów.Taka taktyka miała doprowadzić do sukcesu negocjacyjnego.Nie wiem gdzie takie postępowanie przyniosło efekt.Wątpię aby gdziekolwiek miało to miejsce.Wtłaczane w głowy wyborców teorie o słabości PIS i prezesa nie są nic warte.W przypadku odrzucenia ratyfikacji cała wina spadła by na opozycję.Jestem pewien,że lud by to kupił.

NASTĘPSTWA W OCENIE I PERSPEKTYWIE

Larum grają.Zdrada,zdrada.Jeżeli popatrzeć chłodno na wyniki głosowania to jasno widać kto unijną kasę stawia na drugim planie.Na pierwszym jest bardzo słabo definiowany interes partyjny.Wyraźny problem pozycji lidera i jasnego określenia stanowiska jest przykrywany negatywną oceną postawy Lewicy a ostatnio nawet PSL.Media sprzyjające PO rozpoczęły nagonkę na Czarzastego,Zandberga czy Biedronia.Moim zdaniem wciągnięto w tą grę samorządowców,mimo asysty PO jastrzębi w ich wypowiedziach widać umiar i rozsądek.Marszałek Senatu też dosyć oględnie wypowiada się  też pod bokiem jęczącego i coraz mniej płynnego lidera PO.

Paru dziennikarzy TVN24 wydaje się wzorować na "mistrzach"z TVP.Toteż ktoś odważnie powinien (nie pierwszy raz) postawić kropkę.Lament poszedł też w jednym z tygodników.Naczelny tej gazety stał się we własnym mniemaniu wyrocznią i wyzerował swój dorobek zupełnie.Dzielnie wtóruje mu były muzyk,któremu nie żal tym razem męskich łez.Co na to wszystko rodacy.Z dumą zauważam konsekwencję rozumowania.Zdecydowana większość chciała porozumienia więc w sondażu poparcia partii politycznych,te głosujące za zanotowały wzrosty.

Perspektywa powrotu do współpracy rysuje się raczej średnio.Obym się mylił.Są politycy,którzy głośno krzyczą o niedopuszczalnym dzieleniu społeczeństwa przez PIS.To bardzo słuszna ocena i konieczne przeciwdziałanie.Kiedy jednak jest coś nie po myśli i nie zgodne z jedynie słuszną  linią machina rusza.Mocno o zdradzie mówią byli ważni przecież w układach z PIS ludzie,vice premier i ważny minister.Ten ostatni poszedł tak daleko,że nawet przeprosiny nie powinny wystarczać.Ja o tych obu panach miałem swoje zdanie,jeden z nich co prawda odżegnuje się od polityki,wczoraj by jutro startować do parlamentu.Nikt z władz PO się od tych haniebnych(zwłaszcza jednej)wypowiedzi nie odcina.To bardzo źle świadczy o partii mieniącej się...sami dodajmy sobie czym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz